Z kraju i ze świata

Grupa posłów PO zamierza skierować do Sejmu nowy projekt ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Ponieważ poprzednie liczne interwencje ustawodawcy i Trybunału Konstytucyjnego sprawiły, że ustawa jest w znacznej mierze nieczytelna, posłowie postanowili stworzyć całkiem nowy projekt.

Przewiduje on, że po roku od wejścia w życie nowej ustawy spółdzielnie uzyskają z mocy prawa tytuł własności do tych terenów, których status lub właściciel jest nieokreślony. Wystarczy, że wystąpią do sądu o wydanie postanowienia o zasiedzeniu.

Projekt zmienia też nazwę spółdzielczego prawa własnościowego na spółdzielcze prawo. Z chwilą zaś wejścia w życie nowej ustawy jego posiadacze mają się stać właścicielami mieszkań - wystarczy, że wystąpią o zmianę wpisu do księgi wieczystej. Nie muszą wcześniej zawierać żadnych umów notarialnych.

Parlamentarzyści chcą także wzmocnić lokatorskie prawo do lokalu. Proponują, by było ograniczonym prawem rzeczowym. Oznacza to, że będzie je można sprzedawać, przekazywać w spadku, a także prowadzić z niego egzekucję.

poniedziałek, 13 września 2010 08:17

Kiedy spółdzielnia bankrutuje

Członkowie spółdzielni, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej lub prawnej, zadają sobie często pytanie co będzie się działo w upadłości spółdzielni mieszkaniowej. Czy w takiej sytuacji jej członkowie tracą dach nad głową lub swoją własność?

Najogólniej rzecz biorąc, po ogłoszeniu upadłości spółdzielców chroni prawo, a konkretnie art. 541 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Są oni zatem w dużo lepszej sytuacji niż mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej, która znalazłaby się w takiej samej sytuacji.

Posiadacze lokatorskiego i własnościowego prawa do lokalu uzyskują natychmiast roszczenie o przekształcenie ich praw w odrębną własność (nawet gdyby przed upadłością Zarząd nie dokonywał takich wyodrębnień). Osoby, które mają lokatorskie mieszkanie w budynku stojącym na gruncie o niejasnym stanie prawnym, mogą liczyć na prawo własnościowe (potwierdzone stosowną umową).

Prawie 800 złotych miesięcznie, czyli niemal 16 procent domowego budżetu, przeznacza przeciętna polska rodzina na utrzymanie mieszkania (drożej jest tylko na Słowacji). W Finlandii, na Cyprze czy nawet w Hiszpanii koszt utrzymania domu jest trzy do czterech razy niższy niż w Polsce.

Jak pisze "Polska The Times", koszty utrzymania mieszkań i domów w poszczególnych krajach Europy są bardzo zróżnicowane. Zgodnie z danymi udostępnianymi przez Eurostat stanowią one od 4 do 17 procent wydatków konsumpcyjnych przeciętnej rodziny z jednym dzieckiem. Najwięcej płacą rodziny na Słowacji i w Polsce. Wysoki wskaźnik to efekt tego, że w obu krajach poziom dochodów jest znacznie niższy od przeciętnej dla Unii Europejskiej, natomiast ceny pozostają na poziomie zbliżonym do unijnej średniej (podobnie, jak ceny nieruchomości).

Designed by SiteGround and Andrzej Czajkowski